Przedwczesny wytrysk: 5 mitów, które szkodzą zdrowiu mężczyzn

Przedwczesny wytrysk (PE) to problem, który dotyka nawet 30% mężczyzn w różnym wieku. Mimo powszechności, wokół tematu narosło wiele szkodliwych mitów. Oto 5 najczęstszych błędnych przekonań, które utrudniają skuteczne leczenie.

Kliknij, aby kupić

1. „To problem tylko młodych mężczyzn”

Wiele osób uważa, że PE dotyczy wyłącznie nastolatków lub mężczyzn przed 30. rokiem życia. Tymczasem badania Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego pokazują, że problem występuje w każdej grupie wiekowej. U starszych mężczyzn często wiąże się z chorobami przewlekłymi (np. cukrzycą) lub zaburzeniami hormonalnymi.

2. „Nie da się tego wyleczyć”

Mit o nieuleczalności PE prowadzi do rezygnacji z pomocy specjalistów. W rzeczywistości istnieje wiele skutecznych metod:

  • Terapia behawioralna (np. technika start-stop)
  • Kremy znieczulające na bazie lidokainy
  • Leki wydłużające czas erekcji (doustne inhibitory PDE5)
  • Psychoterapia przy przyczynach emocjonalnych

3. „To wyłącznie problem psychiczny”

Choć stres lub lęk przed zbliżeniem mogą nasilać PE, w 40% przypadków przyczyny są organiczne. Do kluczowych czynników fizycznych należą:

  • Nadwrażliwość żołędzi
  • Zaburzenia neurotransmiterów w mózgu
  • Przewlekłe zapalenie prostaty
  • Neuropatie cukrzycowe

4. „Leki trzeba brać całe życie”

Wbrew obawom wielu pacjentów, nowoczesne metody leczenia (jak terapia łączona) pozwalają osiągnąć długotrwałe efekty bez ciągłego stosowania farmaceutyków. Ważna jest jednak systematyczność – ćwiczenia z terapii seksuologicznej wymagają średnio 2-3 miesięcy regularnej pracy.

5. „Nie wpływa na ogólne zdrowie”

Przedwczesny wytrysk to nie tylko dyskomfort w sypialni. Badania Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wykazały, że mężczyźni z PE:

  • 3× częściej cierpią na depresję
  • 2× częściej mają zaburzenia snu
  • 47% zgłasza spadek satysfakcji z życia partnerskiego

Podsumowanie

Przedwczesny wytrysk to medyczny stan wymagający profesjonalnego podejścia. Zamiast wstydzić się problemu, warto skonsultować go z urologiem lub seksuologiem. W Polsce coraz więcej klinik oferuje dyskretne pakiety diagnostyczne, a część terapii jest refundowana przez NFZ.